O nas

Pomysł stworzenia portalu „Żywność na Mazowszu” zrodził się podczas nocnej nadwyżkowej zbiórki jabłek w okolicach Warki. Gdy po raz kolejny stanęliśmy przed perspektywą zmarnowania kilku ton doskonałych owoców, zrozumieliśmy, że samo ratowanie żywności nie wystarczy – równie ważne jest szybkie łączenie jej z tymi, którym może uratować dzień. Dlatego garstka wolontariuszy postanowiła rozrysować mapę organizacji i udostępnić ją w sieci. Dziś nad aktualnością danych czuwa siedmioosobowy zespół: dwie analityczki, trzech logistyków, specjalistka ds. komunikacji i programista‑pasjonat, który wieczorami dopisuje kolejne linijki kodu przy kuchennym stole. Nie finansuje nas żadna wielka korporacja – działamy społecznie, pozyskując środki z mikrograntów oraz indywidualnych wpłat ludzi, którzy wierzą, że Mazowsze stać na to, by nikt tu nie był głodny.

Naszą misję definiuje kilka prostych zdań. Po pierwsze, chcemy ułatwić dostęp do sprawdzonych informacji – bo zgłodniała osoba nie ma czasu na długie telefony i puste strony internetowe. Po drugie, stawiamy na współpracę: jeśli jedna jadłodajnia ma za dużo makaronu, a druga za mało, podpowiadamy, jak podzielić się nadwyżką. Po trzecie, edukujemy, aby odruch niesienia pomocy stał się tak naturalny, jak codzienne zakupy. Prowadzimy warsztaty w szkołach, wspieramy kampanie społeczne i publikujemy proste przepisy na dania z produktów, które często lądują w koszu. Każde z tych działań jest cegiełką w murze, który odgradza nas od absurdu marnowania żywności.

Jeżeli chcesz się z nami skontaktować, napisz na [email protected] lub zajrzyj do naszego biura przy ul. Dobrego Chleba 10 w Warszawie. Poszukujemy rąk do pracy przy aktualizacji bazy, grafików do tworzenia materiałów edukacyjnych i kierowców z własnym pojazdem, którzy pomogą w transporcie darów. Każda godzina poświęcona na wolontariat to średnio 25 kilogramów jedzenia, które trafia zamiast do kosza na rodzinny stół. Brzmi dobrze? Skontaktuj się z nami – razem możemy sprawić, że na Mazowszu nie będziemy mówić o „problemie głodu”, a o „historii, którą wspólnie pokonaliśmy”.